włączający się alarm

[Damian.S]

Ostatnio czytałem jaki wpływ na bezpieczeństwo, miało wprowadzenie całorocznej jazdy na światłach. Niestety statystyki nie przemawiają za tym aby jeździć przez całą dobę na światłach :diabelski_usmiech

Powiedz mi, jak te ststystyki odczytujesz - to Ci powiem jakim jestes czlowiekiem - ze statystyka i prognozowaniem mam ostatnimi czasy wiele wspolnego - takze napisz na co patrzysz, a ja Ci powiem czy masz racje. Jednak czytac, co napisal jakis pismak po szkole DZIENNIKARSKIEJ, a spojrzec na badany problem jako statystyk to dwie rozne dziedziny.

[aro_40]

włączający się alarm

Octavia 2007 r., 70 kkm, dieselek 1,9 TDI (opisuję, bowiem to nie moja Oktavka)
Jak zaczęły się spadki temperatury to zaczęły się problemy z alarmem. Po przyjechaniu na miejsce i zamknięciu autka z pilota przez jakiś czas włącza się alarm i wyje (mrugając przy okazji awaryjnymi). Po wyłączeniu, za chwilę włącza się ponownie. Po kilku razach wszystko się uspokaja...
Ki diabeł? ma ktoś jakiś pomysł?

[jefry]

alarm ( pojęcie względne ) napisz czy ma czujniki na szybach czy ma czujniki ruchu. Jest zima jak to wszystko dostanie wilgoci ( czujki ) to jest prawdopodobne że wariuje konsola główna alarmu.

[aro_40]

czujki przy szybach (górne narożniki)

[jefry]

rozgrzejcie samochód, dalej zabrzmi głupio weźcie go do ciepłego pomieszczenia - suszarka do włosów wysuszcie czujki przejedzcie sie po zimnie i dajcie sie mu schłodzić. W AUDI A6 r.2007 problem był właśnie w tym na tym bazuje. Mam nadzieje że pomoże.

[ruwado]

Chyba faktycznie teraz większa część problemów przez tę cho....ną zimę.

[sontario]

U mnie też przy siarczystych mrozach głupieje alarm. Mam fabryczny. Jak temp spada poniżej -10 to praktycznie każdej nocy załącza się i wyje. Co roku się to powtarza w takie mrozy jak ostatnio. Ale jak wyłączę przed aktywacją monitoring wnętrza to nie zdarza się to. Pewnie czujniki wariują przy tak niskich temp. Takiej zimie już dziękujemy...

[ruwado]

Takiej zimie już dziękujemy...

Zima do - 10 nocą to norma. Jak widać poniżej - to dramat. Chociaż ja w sumie przy 100.000 km mam bardzo małe problemy w obecnych temperaturach:
- kontrolka płynu chłodzącego - dopóki się nie zagrzeje
- piszczące/szurające hamulce - dopóki się nie zagrzeją
- zamarzające zamki - mam centralny, więc i tak się otwiera/zamyka.

Rano pali bez problemu.

[Slawo_B]

Takiej zimie już dziękujemy...

...mam bardzo małe problemy w obecnych temperaturach:
- kontrolka płynu chłodzącego - dopóki się nie zagrzeje
...

na kontrolke plynu chlodzacego tez jest sposob. Wystarczy go troszke dolac. Przy duzych mrozach plyn zmienia swa objetosc i czujnik sygnalizuje blad. Przerabialem to poprzedniej zimy. Moze i u ciebie pomoze.